Archiwum 07 stycznia 2005


sty 07 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Poranek, kiedy jeszcze chce się spać...
PopoŁudnie, z gŁową wśrÓd chmur niebie
skich...
WieczÓr, gdy momentami jest już wszystko jedno...
Gdy cierpię, Wasz uśmiech przywraca mi..
UmarŁą nadzieję...
Rozmowa przynosi ukojenie...
Jesteście dLa mnie jak Lekarstwo na
NieuLeczaLną chorobę...
Oddam wszystko... Za ten....
Niekończący się sen na koLorowych
SkrzydŁach motyLa...

_^^sloneczko^^_ : :