Komentarze: 1
Choć raz dotknąć
nieba... ALbo schować Je
na zawsze...
Do dziurawej kieszeni w wytartych dżinsach...
Nieba bŁękit... Jest rozcieńczony....
Ludzką miŁością... ChciaŁabym...
Kiedyś wypić ten
nektar miŁości..
Choć raz dotknąć
nieba... ALbo schować Je
na zawsze...
Do dziurawej kieszeni w wytartych dżinsach...
Nieba bŁękit... Jest rozcieńczony....
Ludzką miŁością... ChciaŁabym...
Kiedyś wypić ten
nektar miŁości..
Przesiąkam samotnością...
W mojej ciasnej kLatce...
Nikt tu już nawet nie przychodzi...
SŁyszaŁam... Że nie chcą...
Mnie... jeszcze baRdziej znienawidziĆ...
Pomieszczenie...
Przenika... przetermiowanym Łkaniem...
ZostaŁa mi tyLko... pLastikowa...
maskotka...
Do niej mogę się przytuLić...
Zasypiając... przy okazji... Tak po prostu...
SpogLądać ukradkiem na niebo bezgwiezdne...
Na którym wyraźnie widać... Ciemny
koLor... MojeGo
przygnębienia...
A ja wierzę, że gdzieś tam..
Jest świat bez wad..
Gdzie nie ma samotności...
PŁaczu..
Smutku...
Gdzie nikt nikogo nie okŁamuje...
Gdzie nie istnieje zamartwianie się...
Ani żadne probLemy...
A ja wierzę, że kiedyś...
Wejdę do tego świata..
I będę szczęśLiwa...
wszystko się zmienia...
staje się inne...
skompLikowane...
nie jest mi z tym dobrze....
W sumie to mam już dość.....
Tego ciąŁego pecha...
Jak to jest, że gdy najbardziej potrzebujemy bratniej duszy, zostajemy sami?
Że gdy potrzebujemy rozmowy, nie mamy się do kogo zwrócić?
Że gdy dotknie nas nieszczęście, waLi się wszystko naraz?
Mam już dość...
Czasem wydaje mi się, że kocham.... A tak naprawdę... Nigdy nie kochaŁam... Nikt mnie nie kochaŁ.... Zawsze byŁam sama... Mój jedyny związek, z najLepszym wówczas przyjacieLem zepsuŁam po tygodniu... Sama nie wiem dLaczego... Bez konkretnego powodu... ZniszczyŁam wtedy i szansę na coś więcej, i na daLszą przyjaźń, którą zbudowaLiśmy przedtem...
ChciaŁabym pokochać... Tak szczerze... Bezgranicznie zaufać tej osobie... ChciaŁabym aby uczucie byŁo wieLkie, mające wartość mojego życia... Nie kochaŁam... Nigdy... Nie kocham... Teraz... ChciaŁabym pokochać.... Kiedyś... I wreszcie poczuć się potrzebna........